sobota, 3 maja 2014

Ciasto daktylowe


Na początek działalności w blogosferze zapraszam do wypróbowania bardzo prostego i efektownego przepisu na ciasto daktylowe.

Stopień trudności: bardzo łatwy

Czas przygotowania:  15 minut + 60 minut pieczenia

Z oferty Bakaliowych Rozkoszy: daktyle bez pestki, miód gryczany lub leśny, kardamon mielony, cynamon mielony, gałka muszkatołowa mielona, goździki mielone, żurwania, rodzynki, orzechy włoskie lub nerkowca

Składniki:
  • 300 g daktyli bez pestek,
  • 30 dag masła,
  • 300 dag mąki,
  • 2 łyżki miodu (najlepiej ciemnego - gryczanego lub leśnego),
  • 2 jajka,
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej,
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • 2 łyżeczki kardamonu mielonego, 
  • 1 łyżeczka cynamonu mielonego,
  • pół łyżeczki gałki muszkatołowej mielonej i goździków mielonych,
  • szczypta soli,
  • wrząca woda do zalania daktyli,
  • trochę kaszy mannej do wysypania na blachę aby ciasto nie przylegało, 
  • alternatywnie można dodać garść żurawiny/rodzynek/orzechów włoskich lub nerkowca.

Przygotowanie:
  1. Daktyle posiekać, dodać masła, sody oczyszczonej. Zaleć wrzątkiem, aż daktyle zostaną przykryte. Odstawić do ostygnięcia.
  2. Masę daktylową przełożyć do dużej miski. Dodać mąkę, proszek do pieczenia, miód, rozbite widelcem jajka, sól, przyprawy oraz bakalie. Całość dokładnie wymieszać.
  3. W międzyczasie przygotować: rozgrzać piekarnik do 180 st (stosuję termoobieg) oraz nasmarować formę masłem  i posypać ją lekko kaszą manną. (najczęściej używam formy okrągłej, jednakże jeśli ktoś takowej nie ma może być także standardowa prostokątna).
  4. Przygotowane ciasto przelać do formy. 
  5. Piec ok 60 minut, aż ciasto wyrośnie i się zarumieni.
  6. Pozostawiamy do ostygnięcia. Ciasto długo zachowuje świeżość, pod warunkiem że jest przechowywane w szczelnym pojemniku.

Uwaga:
Stan ciasta najlepiej sprawdzać przy pomocy drewnianego patyczka. W trakcie pieczenia nakłuwamy patyczkiem ciasto. Możemy uznać, że ciasto jest gotowe w momencie gdy po nakłuciu patyczek jest suchy.

Przepis od: M. B.




1 komentarz: